Bohaterowie





Matthew Kevin Collins 
w jego roli Justin Bieber

      Opryskliwy, wulgarny. Typ samotnika. Nie oceniaj go, nim poznasz... Bowiem każdy człowiek zasługuje na szansę, każdy skrywa tajemnicę...
Matthew w Nowym Yorku, który zamieszkuje od urodzenia, jak i w świecie uchodzi za rozkapryszonego i rozrzutnego nastolatka, którego dotychczasowe życie niczego nie nauczyło, jednak ludzie często się mylą. Ma trudny charakter, bardzo łatwo go rozdrażnić, jest porywczy i często nie panuje nad własnymi emocjami. 
        Jego ulubionym zajęciem jest upijanie się, bójki i przygodny seks, co sprawia, że wciąż jest na ustach wszystkich. Media uważają go za zepsute ścierwo, za królewicza skandali, za brud pod paznokciem społeczeństwa. 
         Nikt jednak nie wie, kim naprawdę jest Matt. Co przeżył... ile stracił i dlaczego. Wszyscy widzą w nim jedynie marnego aktorzynę może zazdroszczą, że kobiety mają do niego słabość? 

*powyższy tekst pisany na podstawie opisu z bloga na Onecie liczącego sobie ponad półtora roku*





Sunny Melanie Duncan


      Mawiają, że siedemnastolatki mają pusto we łbach, jednak od każdej zasady odchodzi choćby jeden wyjątek. Oto i on.
Dzieciństwo Sunny wprawdzie nie było najtragiczniejsze, jednak nikt nie usłał go różami. Dziewczyna, choć licząca sobie lat niewiele, wiedziała o życiu więcej, niżeli wy kiedykolwiek będziecie; Matka Sunny rzadko kiedy bywała w domu, wpadała w sidła czasu, oddana po kres pracy, w której topiła swe smutki i roztargnienia... dziewczynka dorastała samotnie. 
   Oparcie znajdowała w ramionach gosposi państwa Duncanów, przesympatycznej Helgi, pochodzącej z Rosji. Kobieta zajmowała się dzieciną najlepiej, jak potrafiła, starając się wychować ją na wartościową kobietę. Jednak każdy wie, że rodzicielskiego ciepła nie jest w stanie nic zastąpić...
Samotna, rozgoryczona, nieufna... niepewna. Nigdy nie miała okazji poznać własnego ojca, zostawił ją, oraz jej matkę jeszcze przed jej narodzinami. To sprawiło, że już jako mała dziewczynka zamknęła się w sobie, odizolowała od świata, rówieśników... 
Sunny nigdy nie lubiła być w centrum uwagi, stawała raczej z boku, w miejscu gdzie nikt nie miał prawa jej dostrzec.
         Rodowita Angielka wkrótce miała być zmuszona opuścić rodzinny Londyn, by wraz z matką pod pretekstem zmiany pracy, wyruszyć w nieznane. Odtąd swe najskrytsze myśli oraz najważniejsze przeżycia notować będzie w zeszycie jej ojca, jedynym dowodzie jego istnienia. 
Co przyniesie przeprowadzka do Nowego Yorku?

          
*powyższy tekst pisany na podstawie opisu z bloga na Onecie, liczącego sobie ponad półtora toku*

1 komentarz:

  1. Bardzo mi się podoba przedstawienie postaci. Czekam na pierwszy rozdział! Proszę poinformuj mnie.
    Pozdrawiam, Rodeheaver :)

    OdpowiedzUsuń